Pamiętny obóz fotograficzny w Warblewie nad morzem...
Przypomina mi się cała historia związana z tym wyjazdem...
Zdjęcie, które tak bardzo mi się nie podobało, dziękuję Kasiu, że mnie 'zmusiłaś'...
"Z przyjemnością informujemy, że znalazła się Pani w gronie laureatów [..] plener fotograficzny będzie poprowadzony przez profesjonalnych fotografów, członków ZPAF".
Pamiętam jak dziś, że unosiłam się 5 cm nad ziemią!
Kto może uwierzyć, że człowiek może się AŻ tak cieszyć?
Szybko odnalazłam się w grupie ciągle fotografującej:)
Codziennie coś innego, inne miejsce, obiekt fotografowany, każdy mógł znaleźć coś dla siebie!
Pani Taida, "szefowa" okazała się niezwykle sympatyczną, pomocną, skromną i bardzo prostą osobą...
A jej zdjęcia- za każdym razem jak je oglądam zastanawiam się jak ona znajduje takie miejsca.. niesamowite krajobrazy, które szybko zapadają w pamięć.
Żadna minuta nie mogła być zmarnowana ciągle tylko zdjęcia, zdjęcia, ZDJĘCIA!
Każdą chwilę spędzoną z tymi ludźmi wspominam z uśmiechem od ucha do ucha! To kiedy powtórka..? :)